Szukaj na tym blogu

środa, 31 lipca 2013

Czas na lidera

Po pokonaniu w poprzedniej kolejce wicelidera nadszedł czas zmierzyć się z liderem Dolcanem Ząbki. Nasi rywale to jeden z faworytów do awansu i póki co bardzo dobrze się spisują. Zapowiada się ciekawy i ciężki mecz. Do składu wraca Silhavy co jest świetną informacją dla nas.


Karpaty Krosno(3) - Dolcan Ząbki(1)


Dobrze zaczęliśmy ten mecz. W 6 minucie świetne podanie od Klimenta otrzymał Haftkowski jednak mając przed sobą tylko bramkarza uderzył ponad bramką. Chwilę później ponownie strzela Haftkowski, ale Leszczyński broni. Po okresie naszej przewagi spotkanie się wyrównało. Gra toczyła się w środku pola. Obie drużyny skutecznie rozbijały wzajemnie swoje ataki. Mieliśmy kolejny dobry zryw w końcówce pierwszej połowy. Z 20 metrów dobrze uderzył Danielewicz. lecz piłka trafiła w słupek. Po przerwie dobrą szansę miał Soczyński, ale strzelił minimalnie obok naszej bramki. W 66 minucie trybuny oszalały. Po błędzie obrońcy gości sam przed bramkarzem znalazł się Misztal. Uderzył, ale strzał obronił Leszczyński jednak nei zdołał utrzymać piłki i ta spadła ponownie pod nogi Misztala i tym razem pewnie umieścił ja w bramce. Wynik wymarzony dla nas. Goście rzucili się do odrabiania strat. Stworzyło to nam okazje do kontrataku. Dobre okazje na podwyższenie rezultatu mieli Sołtyński, Gałach i Misztal. Nie wykorzystane sytuacje się mszczą. Przekonaliśmy się o tym w 87 minucie kiedy to Sosnówka zagrał na wolne pole do Stańczyka i ten wyrównał wynik pewnym strzałem. Szkoda, że nie udało się utrzymać prowadzenia. Remis jednak też uważam za dobry wynik.





1.09.2012 - II liga wschodnia 8/34

Karpaty - Dolcan  1:1 (0:0)      Info ogólne    Składy    Tabela

1-0 Józef Misztal 66
2-0 Marcin Stańczyk 87

Zawodnik meczu: Józef Misztal (Krosno) 7,5

Zwycięstwo nad wiceliderem

Trochę rozczarowani po ostatniej porażce przystąpiliśmy do meczu z wiceliderem z Łowicza. Pelikan dość niespodziewanie zajmuje w tabeli tak wysoką pozycję bo przed sezonem typowany był do walki o utrzymanie. Chcielibyśmy przed własną publicznością pokazać z dobrej strony i zmazać złe wrażenie po ostatnim meczu. Do zespołu wraca już Haftkowski.


Karpaty Krosno(8) - Pelikan Łowicz(2)


Od początku meczu było widać, że postawa drużyny z Łowicza to nie przypadek. Bardzo dobrze rozgrywali piłkę i świetnie ustawiali się w defensywie. Na domiar złego już w 6 minucie Famulski złapał kontuzje i w jego miejsce wszedł Kliment. W 11 minucie mogliśmy objąć prowadzenie. Z rzutu wolnego uderzał Piesio i z najwyższym trudem na rzut rożny piłkę wybił Stodoła. W 29 minucie szanse mieli goście. Podobnie jak Piesio z wolnego uderzał Wójcik, ale Anusiewicz pięknie obronił. W 33 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Jagodziński jednak przestrzelił. Wydawało się, że pierwsza połowa skończy się bezbramkowym remisem. Tuż przed jej zakończeniem Gruszczyński odebrał piłkę Lakomemu. Podciągnął do linii końcowej, wycofał piłkę na 16 metr gdzie czekał już Kliment. Uderzył z pierwszej piłki i ta zatrzepotała w siatce gości. Prowadzimy 1-0. Po zmianie stron zmieniliśmy trochę taktykę cofając się do obrony licząc na możliwość kontrataku. Pelikan zupełnie stracił koncepcje gry, a my mogliśmy podwyższyć wynik jednak ani Piesio, ani Sołtyński nie zdołali pokonać Stodoły. Sędzie gwiżdże po raz ostatni i skromnie pokonujemy wicelidera.





29.08.2012 - II liga wschodnia 7/34

Karpaty - Pelikan   1:0 (1:0)      Info ogólne    Składy    Tabela

1-0 Andrew Kliment 45

Zawodnik meczu: Andrew Kliment (Krosno) 7,3

wtorek, 30 lipca 2013

Porażka po emocjonującym meczu

W pierwszej rundzie Pucharu Polski los był dla nas łaskawy i wylosowaliśmy trzecioligowy Gryf Słupsk. Przed nami wielka szansa an awans do kolejnej rundy. Póki co rozegraliśmy kolejną kolejkę ligową. W Lublinie zagraliśmy z siódmym w tabeli Motorem. Według fachowców ta drużyna jest pewniakiem do awansu. Mają w składzie wielu świetnych graczy.


Motor Lublin(7) - Karpaty Krosno(3)


Gospodarze szybko pokazali nam kto jest faworytem w tym meczu. Już w 4 minucie rzut wolny sprytnie rozegrał Masłowski i Koczon pewnie pokonał Anusiewicza. Gorzej zacząć się nie mogło. Rzuciliśmy się do odrabiania strat. Udało nam się to w 20 minucie. Sołtyński popędził z piłką prawą stroną. Dośrodkował w pole karne i zamykający akcje Azikiewicz z najbliższej odległości umieszcza futbolówkę w siatce. Niezadowoleni z takiego obrotu sprawy miejscowi gracze postanowili szybko zmienić sytuacje na boisku jednak Anusiewicz był dobrze dysponowany i nie pozwolił się pokonać. My też mieliśmy swoje szanse, ale Osyra to nie Silhavy, więc jakoś nie może wykorzystać swoich sytuacji przy stałych fragmentach gry. Wydawało się, że tak skończy się pierwsza połowa. Na nasze nieszczęście w 45 minucie Kuśnierz z lewej strony dośrodkował na krótki słupek i Mikhalevskyi pewnym strzałem pokonał Anusiewicza. W szatni było gorąco, ale na tyle umotywowałem piłkarzy, że już w 49 minucie wyrównującą bramkę zdobywa wprowadzony po przerwie na boisko Gałach. Ponownie wynik był sprawą otwartą. Obie drużyny stwarzały sobie wiele okazji. W 65 minucie gospodarze ponownie obejmują prowadzenie. Autorem bramki Koczon. Mimo kilku dogodnych szans nie udaje nam się zmienić wyniku i przegrywamy 3-2.





25.08.2012 - II liga wschodnia 6/34

Motor- Karpaty    3:2 (2:1)      Info ogólne    Składy    Tabela

1-0 Daniel Koczon 4
1-1 Piotr Azikiewicz 20
2-1 Igor Mikhalevskyi 45 
2-2 Daniel Gałach 49
3-2 Robert Koczon 65 

Zawodnik meczu: Robert Koczon (Motor) 8,8

Czwarta runda kwalifikacyjna PP

Rozpoczynamy rozgrywki o Puchar Polski. W czwartej rundzie kwalifikacyjnej los przydzielił nam trzecioligową Pogoń Barlinek. Oczywiście jesteśmy faworytami tego spotkania. Nie wiem, czy wspominałem, ale w zeszłym sezonie to trofeum zdobyła drużyna Cracovii Kraków.


Pogoń Barlinek- Karpaty Krosno


Jak przewidywano przed spotkaniem to my byliśmy stroną zdecydowanie przeważającą. Już w 7 minucie otworzyliśmy wynik. Gruszczyński świetnie podał do Sołtyńskiego i ten pokonał bramkarza gospodarzy. Kolejne okazje na zdobycie gola mieli Gruszczyński, Osyra i Kowalski- Haberek jednak strzelali minimalnie niecelnie. W 27 minucie było już 2-0. W pole karne rywali dośrodkował Kliment, a Gaca wpakował piłkę do swojej bramki. Uśpieni dwubramkowym prowadzeniem popełniliśmy kilka błędów w obronie i Bejuk zdobył kontaktową bramkę dla Pogoni. Szybko wybiliśmy im z głowy nadzieje na korzystny wynik. i już w 37 minucie z prawej strony dograł Czubała, a Kowalski- Haberek pewnym strzałem zdobył dla nas trzecią bramkę. Do przerwy prowadzimy 3-1. Drugą połowę zaczęliśmy znakomicie. Wprowadzony po przerwie Gałach w pierwszym kontakcie z piłką podwyższył nasze prowadzenie. W 53 minucie sam na sam z bramkarzem wyszedł Gruszczyński, ale nie trafił w bramkę. Podobną sytuacje Thomas zmarnował dziesięć minut później. nasze okazje na podwyższenie prowadzenia, aż trudno zliczyć. Na listę strzelców mogli się wpisać dwukrotnie Osyra, Piesio i ponownie Gruszcyzński. Nasza przewaga była miażdżąca i miejscowi ograniczyli się tylko do wybijania piłek. Wynik meczu ustalił strzałem z 25 metrów Danielewicz. Tym oto sposobem pewnie awansujemy dalej.




22.08.2012 - Puchar Polski, Czwarta runda kwalifikacyjna

Pogoń - Karpaty    1:5 (1:3)      Info ogólne    Składy

0-1 Szymon Sołtyński 7
0-2 Robert Gaca (saM0 27
1-2 Tomasz Bejuk 32
1-3 Maciej Kowalski- Haberek 37
1-4 Daniel Gałach 47
1-5 Krzysztof Danielewicz 83

Zawodnik meczu: Maciej Kowalski- Haberek (Krosno) 8,6

poniedziałek, 29 lipca 2013

Kolejna pewna wygrana

Do zespołu za 28 tys zł. z Dolcanu Ząbki dołączył 24- letni obrońca/ pomocnik Grzegorz Piesio. Jest on wychowankiem Amici Wronki. Miał krótki epizod w Lechu Poznań. Grał w takich klubach jak Górnik Łęczna, Znicz Pruszków, a ostatnie dwa sezony spędził w Ząbkach.


Towarzyski mecz z Estonią rozegrali "Biało- Czerwoni":

Estonia - Polska  0:1       Info ogólne   Składy


Odbyło się losowanie Czwartej rundy kwalifikacyjnej Pucharu Polski. Zmierzymy się w niej na wyjeździe z Pogonią Barlinek.


Natomiast w kolejnym meczu ligowym zagraliśmy z ostatnią w tabeli drużyną z Łomży. Rywale spisują się tak jak im prognozowano czyli są głównym kandydatem do spadku. Oczywiście w tej sytuacji oczekuję od zespołu pewnego zwycięstwa. Szansę gry od pierwszej minuty dostaną trzej gracze, którzy do tej pory nie mieli okazji zagrać w żadnym meczu. Są to Osuch, Magdziak oraz Adaszek. W pierwszym składzie wyjdzie również Piesio.


ŁKS Łomża(18) - Karpaty Krosno(8)


Na mecz wyszliśmy nastawieni bardzo ofensywnie. Gospodarze natomiast ograniczyli się do głębokiej defensywy. Przez pierwsze niespełna pół godziny nie mogliśmy stworzyć sobie dobrej okazji. Obrona miejscowych bardzo dobrze funkcjonowała. Pękła jednak w 27 minucie kiedy Gruszczyński w sytuacji sam na sam pokonał Iwanowskiego. Od tego momentu było nam łatwiej. Trzy minuty później szanse miał Gruszczyński jednak tym razem trafił w słupek. W 41 minucie ładnie z 20 metrów uderzał Piesio, ale i tym razem piłka minęła bramkę. Po zmianie stron nasza dominacja była już absolutna. Najaktywniejszy na boisku Sołtyński w 55 minucie dobijając strzał Piesio trafił w poprzeczkę. Chwilę później Adaszek dograł piłkę z rzutu rożnego na długi słupek jednak Osyra nie zdołał pokonać Iwanowskiego. W 57 minucie ponownie Adaszek dośrodkował z narożnika boiska i w polu karnym faulowany był Osyra. Rzut karny na gola zamienił Sołtyński. Ten sam zawodnik zdobył kolejną bramkę w 69 minucie. Gospodarze opadali z sił, a my stwarzaliśmy kolejne okazje. jednak nasze strzelby wyczerpały już naboje w tym meczu i spotkanie kończy się naszą wygraną 3-0.




18.08.2012 - II liga wschodnia 5/34

Łomża - Karpaty    0:3 (0:1)      Info ogólne    Składy    Tabela

0-1 Thomas Gruszczyński 27
0-2 Szymon Sołtyński (kar) 58
0-3 Szymon Sołtyński 69 

Zawodnik meczu: Szymon Sołtyński (Krosno) 8,7